Czego to jeszcze nie wymyślą, aby znaleźć magiczny składnik na zmarszczki, który zawładnie sercami kobiet. Trzeba będzie na nowo pisać książki o kosmetyce, jeśli się tak stanie.
Co wtedy by było, jeśli znajdzie się taki składnik. Medycyna estetyczna zbankrutuje, no może nie do końca bo jeszcze kobiety będą robić inne operacje plastyczne.
Wracając do tematu był już śluz ślimaka, wyciąg z gniazd ptasich (dokładnie jaskółek) jad pszczeli, a teraz jad węża. Czy jest skuteczny ?to się okaże. Mam tylko obawy czy czasem nie mam po nim uczulenia. Noc po posmarowaniu wyskoczyły mi krostki na szyi. Nie wiem czy to z kremu czy z nowego proszku. Czekałam aż zejdzie i dziś posmaruje kremem.