Translate

wtorek, 20 maja 2014

Pięknie stopy na lato część I - czyli pilnik elektryczny FUSSWOHL

Lato zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie sezon na sandały, klapki, japonki... . 
Żeby stopy pięknie wyglądały trzeba o nie zadbać. 
Jak? 
Przedstawiam Wam kilka moich sposobów w części II postu + nowość, którą dziś nabyłam. 
Już przetestowana i jestem mega pozytywnie zaskoczona.



Jak widzicie na zdjęciu jest to pilnik elektryczny, a fachowa nazwa to ścinacz do zrogowaceń naskórka.
Myślę, że każda kobieta ma mniejsze lubi większe problemy z twardym naskórkiem. Wiadomo buty na obcasie robią swoje. Choć nie zawsze to jest wina butów, czasami  sposób stawiania naszej stopy ma na to wpływ. W zależności gdzie kładzie się większy nacisk, tam mogą powstawać stwardnienia naskórka.
 Ja nie narzekam na mój spód stop, ale mi często od obcasów twardnieje skóra, głównie w tych dwóch miejscach. 
Pierwszy pilnik jaki na rynku pokazał się to firmy Scholl cena u mnie w Rossmannie 170 zł. 
Szkoda kasy mi było, a jak wiadomo jak pojawia się nowość to potem różne firmy robią swoje wyroby. 
No i doczekaliśmy się tańszej wersji z Rossmanna. 
Cena 69,99 zł. 
Dodatkowo zakupiłam sobie zapas wymiennych nakładek  1 opakowanie za 19,99 zł 
w tym są 2 sztuki nakładek.
Co jest w zestawie widzicie na zdjęciu. 


Nakładka gruba do twardego zrogowacenia naskórka 


Nakładka  cienka do mniej zrogowaciałych miejsc


Rezultaty również przedstawiam Wam na zdjęciu. 
Wiem, że zdjęcie stopy to żadne atrakcyjne zdjęcie, ale to jest dowód, że produkt jest rewelacyjny. Używałam go może z minute w tych miejscach, po skończeniu skóra miękka jak pupa niemowlaka. Zwykłym pilnikiem nie otrzymywałam takiego efektu. Jedynie z używaniem kremu Gehwol były zbliżone rezultaty.

* po lewej stronie stopa nie pumpeksowana ok. tygodnia na poczet testu :)

Naprawdę polecam Wam jeśli chcecie zadbać o swoje stopy i męczycie się z różnymi pumeksami, pilnikami. Cena jest przystępna, a zakup opłacalny.
Po pozbyciu się twardego naskórka nadszedł czas na SPA dla stóp.
Zapraszam na część II 







8 komentarzy:

  1. Na jak długo wystarcza ten wkład?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nie wiem, bo to moje pierwsze dni z nim. Na pewno napiszę na ile mi wystarczył jeden wkład :)

      Usuń
    2. Nakładkę niebieską używam średnio 1 na tydzień do tej pory jest jeszcze w dobrym stanie :)

      Usuń
  2. Gdzie kupiłaś ten produkt? Bo ja byłam w wielu rossmanach i nigdzie go nie ma

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim mieście- Jastrzębie. Ja jak byłam na swoim osiedlowym sklepie to nie było, ale Pani z Rossmanna podzwoniła po innych placówkach w moim mieście i znalazł się. Ostatnio byłam w Katowicach i Krakowie i również widziałam. Najlepiej zapytać i poprosić o informację :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda tylko że produkt jest nie dostępny w mojej okolicy, a pani w jednym z odwiedzonych przeze mnie rosmanie twierdzi że nie ma go nawet w magazynach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm to dziwne, ja dużo podróżuje po innych miastach i często zaglądam po coś do Rossmanna jeszcze nigdzie nie spotkałam, żeby nie było ich.

      Usuń