Długo mnie nie był, ale pogodne dni nie zachęcają do siedzenia w domu i przy komputerze tylko na spędzaniu dnia na słoneczku. Wszystko nadrobię obiecuje, kończę testowanie odżywki do rzęs... :)
Otrzymałam pudełko, ale jestem zła na firmę kurierską za to jak traktują paczki.
Pierwsze pudełko w strasznym stanie pozaginane i porwane. Na szczęście drugie ciut w lepszym choć widać, ze przygniecione jakimś ciężkim przedmiotem.
Na końcu posta wrzucę zdjęcie.
W drugą rocznicę Shiny najpierw chciałabym pogratulować i podziękować twórcą ShinyBox na stworzenia tak fantastycznego pomysłu jakim owe pudełko.
Podziękować za to, że w małym pudełku mamy możliwość przetestowania tylu różnych kosmetyków. Nie zawsze jesteśmy w stanie kupić wszystkie te produkty.
Dlatego życzę Wam, abyście się rozwijali tak jak do tej pory, a grono klientów i osób lubią Shiny rosło z dnia na dzień.
Ja z niecierpliwością czekam co miesiąc na każde pudełko.
Przejdźmy do pudełka. Zawartość jest bardzo ciekawa.