Pewnie każda z Was słyszała o tej firmie, kiedyś często były ich ulotki w gazetach. Ja zapisałam się dość dawno na newsletter i czasem coś kupię. No dobra może raz do roku, bo chyba tyle minęło od ostatnich zakupów. Mają fajne promocje i prezenty. Co najważniejsze czemu lubię to firmę?
Ponieważ nie testuje kosmetyków na zwierzętach, jako pierwsza w Europie zaprzestała to robić w 1989 roku. Zrobili to wiele lat przed wprowadzenie zakazu testowania na zwierzętach w państwach należących do Unii. Mega plus za to, bardzo mało firm to robi, a ja mam sentyment do zwierząt. Po za tym coraz częściej sięgam po firmy, które tego nie robią. Za nie długo wrzucę post z listą marek, które to robią i nie. Jest bardzo mało firm, a co najgorsze najczęściej sięgamy właśnie po te firmy np. L'Oreal, Garnier, Revlon, Avon. Jest tez minus ostatnio czytałam artykuł, że mają wrócić ponoć do tego ponieważ chcą wejść na rynek Chiński, a tam niestety testowanie na zwierzętach jest obowiązkowe. Zobaczymy jak będzie, na razie firma tego nie komentuje. Na moich obecnych opakowania z produktów które kupiłam, na szczęście jeszcze jest znak nie testowania na zwierzętach.